W przemówieniu wygłoszonym podczas sesji upamiętniającej 46. rocznicę powstania Instytutu Politechnicznego w Coimbrze, prezes Banku Portugalii powiedział, że "potężną koncepcją stojącą za tym ogromnym sukcesem naszych gospodarek i społeczeństw jest zjawisko mobilności siły roboczej i ludzi. Bez niej Europa nie ma przyszłości; bez niej Portugalia nie ma przyszłości".
Kontynuował: "Prawie dwie trzecie wzrostu produkcji w Portugalii w ciągu ostatnich pięciu lat wiąże się ze wzrostem mobilności ludzi i siły roboczej w Portugalii".
"Bez tej mobilności stracilibyśmy dwie trzecie wzrostu gospodarczego", dodał Mário Centeno.
W strefie euro w ciągu ostatnich pięciu lat utworzono 12 milionów miejsc pracy, z czego 7,2 miliona (60%) zostało obsadzonych przez osoby pracujące w kraju innym niż ich miejsce urodzenia, powiedział prezes Banku Portugalii.
Odnosząc się do rynku pracy, najwyższy urzędnik BdP zauważył, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat płace wypłacane w Portugalii prawie się podwoiły: "To niemal statystycznie oszałamiające, że w ciągu dziesięciu lat osiągnęliśmy to, co osiągnęliśmy w ciągu 900 lat historii" - zauważył.
"Duża część tego to wzrost zatrudnienia; zatrudnienie wzrosło o prawie 40%; reszta to wzrost średniej płacy. Dlaczego średnia płaca w Portugalii wzrosła tak dramatycznie? Tak, płaca minimalna wzrosła, ale dlatego, że podnieśliśmy nasze kwalifikacje, jak nigdy wcześniej w naszej historii" - podkreślił Mário Centeno.
Wspomniał również, że najbardziej dynamiczne sektory w przedstawionych przez niego danych "to te, które płacą ponadprzeciętne wynagrodzenia", pomijając na przykład sektor turystyczny.
"To nie turystyka; to działalność naukowa, informacja, komunikacja; najbardziej dynamiczne sektory przemysłowe pod względem kwalifikacji to te, które najbardziej przyczyniły się do tej ewolucji" - powiedział.
W swoim być może ostatnim publicznym wystąpieniu przed końcem swojej kadencji na stanowisku szefa Banku Portugalii, Centeno przedstawił inne dane, zauważając na przykład, że w latach 2008-2014 (okres odpowiadający globalnemu kryzysowi finansowemu i interwencji "trojki" w Portugalii) inwestycje w budownictwo mieszkaniowe w Portugalii spadły o 83%.
W tym pięcioletnim okresie, dodał, ten sam sektor zmniejszył swoją produkcję o około 60%.
"To ogromne wyzwanie, przed którym stoimy, ale będąc na uniwersytecie i mając ducha akademickiego, muszę powiedzieć, że jest to dobre wyzwanie" - podsumował Mário Centeno.